Piotr Szucki | 03.1998 |
Nieco o przyrodzie rumuńskich KarpatNajcenniejsze przyrodniczo tereny rumuńskich Karpat chronione są w 12 parkach narodowych. Najstarszy z nich (II kategoria Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody - IUCN) powstał w 1935 r. w Retezacie. Pozostałe parki narodowe (V kategoria IUCN) powołano w 1990, poszerzając tereny chronione dotąd w rezerwatach. Są to: Góry Rodniańskie (56700 ha), Kelimeny (15300 ha), Ceahlău (17200 ha), Cheile Bicazului (11600 ha), Bucegi (35700 ha), Piatra Craiului (14800 ha), Cozia (17100 ha), Retezat (54400 ha), Domogled-Valea Cernei (60100 ha), Cheile Caraşului (30400 ha), Cheile Nerei-Beuşniţa (37100 ha), Góry Apuseni (57900 ha). Ponadto istnieje w Karpatach rumuńskich rozległa sieć rezerwatów i pomników przyrody, w różnej formie i z rozmaitym skutkiem chroniących tamtejszą przyrodę ożywioną i nieożywioną. Przepisy obowiązujące w parkach narodowych są bardzo liberalne i na ogół nie ma problemów z uprawianiem turystyki kwalifikowanej. * * * Roślinność Karpat rumuńskich na pierwszy rzut oka przypomina florę polskich Karpat. Podobny jest układ piętrowy i wiele tych samych gatunków i zbliżonych zbiorowisk roślinnych. Jednak bystry obserwator zauważy mnóstwo odrębności, które narastają w miarę posuwania się wzdłuż łuku Karpat. Podnosi się granica lasu (na południu sięga do 1800 m n.p.m.) i innych pięter roślinnych. Pojawiają się lasy dębowe, przybywa gatunków bałkańskich, panońskich, śródziemnomorskich, pontyjskich, kaukaskich i anatolijskich. Niektóre rośliny mające u nas krańce swoich zasięgów, porastają tu masowo (np. olcha kosa Alnus viridis, smotrawa okazała Telekia speciosa), wiele jest dobrze znanych przybyszom z Polski. Są to m.in. drzewa - na czele z limbą Pinus cembra, składniki ziołorośli - np. modrzyk górski Cicerbita alpina, miłosna górska Adenostyles alliariae, starce Senecio sp. czy typowi przedstawiciele górskiej flory - goryczki Gentiana sp. i skalnice Saxifraga sp. Lasy - które jeszcze na początku XIX w. pokrywały około 60% powierzchni kraju, a teraz zajmują ponad dwa razy mniejszy obszar - występują przede wszystkim w górach. Turystę z Polski może przeto razić, miejscami dość intensywna, gospodarka leśna (wyręby, budowa dróg). Jednakże w górach przetrwało jeszcze wiele miejsc z rzadka odwiedzanych przez człowieka. W oczy rzuca się obfitość grzybów (np. borowiki Boletus sp. czy mleczaj rydz Lactarius deliciosus), które nie są tak chętnie spożywane jak u nas. Z roślin uprawnych warta uwagi jest winna latorośl (m.in. winorośl właściwa Vitis vinifera), która nadaje wioskom rumuńskim południowy koloryt, zwieszając się nad obejściami i tworząc winnice pokrywające południowe stoki gór. Największe skupienie winnic to Podgoria Odobeşti w okręgu Vrancea. (W języku rumuńskim słowo podgorie oznacza zarazem winnice i podgórze). Do gatunków nie występujących w naszych Karpatach, a stosunkowo łatwych do zidentyfikowania należą m.in. kwitnący różowo przedstawiciele rodziny wrzosowatych: najbardziej z nich okazały różanecznik wschodniokarpacki Rhododendron myrtifolium Schott et Kotschy [1] oraz drobnolistne - naskałka pełzająca Loiseleuria procumbens (L.) Desv. [2] tworząca gęste kobierce i brukentalia Bruckenthalia spiculifolia (Salisb.) Reichenb. [3] o wznoszących się pędach i równowąskich liściach. [1] [2] [3] * * * Wędrówki po Karpatach rumuńskich to również okazja do obserwacji świata zwierzęcego, który tak jak i świat roślin wykazuje wiele podobieństw, a zarazem i wiele różnic w stosunku do przyrody polskich gór. Żyją tu gatunki mające krańce swoich zasięgów w południowej i wschodniej Europie, których na próżno by szukać dalej na północy. Przedstawiciele fauny górskiej występują tu w znaczym nagromadzeniu, czemu sprzyjają liczne mateczniki i rozległe obszary wzniesione wysoko nad poziom morza. Najbardziej okazałe są duże zwierząta łowne, a spotkania z nimi mogą dostarczać
różnorakich wrażeń. Karpaty rumuńskie są istnym rajem dla myśliwych, którzy mogą tu
pozyskiwać rekordowe trofea: wieńce jeleni, haki kozic, skóry i czaszki
niedźwiedzi, wilków, rysi i żbików, parostki sarny i oręż dzika. W czasach
komunizmu czołowym myśliwym był oczywiście Nicolae Ceauşescu. W 1980 r. w
łowisku Soveja w Górach Vrancei, ustrzelił jelenia, którego wieniec został
ówczesnym rekordem świata (261,25 pkt CIC - Międzynarodowej Rady Łowiectwa).
Ponadto miał też na swoim koncie drugie w świecie parostki i oręż dzika oraz
najlepsze w Rumunii łopaty daniela. Ale przede wszystkim był pogromcą
niedźwiedzi. W 1980 r. w łowisku Borsec w Górach Giurgeu upolował niedźwiedzia,
którego skóra została nowym rekordem świata (646,74 pkt CIC). Myśliwy ów
posiadał w tym czasie 9 z 10 najwyżej wycenionych skór niedźwiedzi na świecie i
63 z 96 najwyżej wycenionych w Rumunii. W klasyfikacji czaszek niedźwiedzich
nie szło mu już tak dobrze, ale jak wiadomo kości czaszki nie są tak
rozciągliwe jak skóra, a przynajmniej poddani Geniusza Karpat nie potrafili
uporać się z tym problemem.
|
Piotr Szucki | 03.1998 |